Dlaczego akurat Krzysztof Kieślowski ?
Zawsze miałam w sobie łatwość wyszukiwania nowych książek do przeczytania. Nie koniecznie byłam nakierowana na nowości wydawnicze. Zazwyczaj czytając jedna książkę dowiadywałam się o jakiejś osobie pobocznej, która była godna uwagi. Rodziła się we mnie chęć poznania tej osoby. W związku z tym, że pewnego razu słuchałam audycji radia Plus Nocne Światła, w której gościem był Pan Krzysztof Zanussi postanowiłam dowiedzieć się kim jest dokładnie ten człowiek. Dla pokolenia, które urodziło się w latach 90 wcale nie jest oczywiste, kto to jest Zanussi. Mogę teraz się przyznać, że w zasadzie to bardziej zainteresowała mnie żona tego Pana - Pani Elżbieta Grocholska – Zanussi. Jakoś w początku roku przeczytałam więc książkę Życie Rodzinne Zanussich. Osoba pani Elżbiety jest bardzo ciekawa. Szczególnie z punktu widzenia kogoś, kto jest wierzący w Boga. Można powiedzieć, że książka ta rozwija. Pozatym Pan Krzysztof ujawnia się w tej książce bardziej jako filozof niż reżyser. Właśnie pan Zanussi bardzo dużo wspominał o osobie Krzysztofa Kieślowskiego. W przypadku Kieślowskiego było trochę inaczej. Bo po prostu kiedyś oglądałam Bez Końca i Dekalog. Wiedziałam kim on jest. Kiedyś słuchając wywiadu z Dawidem Podsiadło mówił, że bardzo zafascynował się tym reżyserem, że ogląda jego filmy, że czyta o nim. Gdzieś w Tygodniku powszechnym o nim wspomnieli, że akurat ukazała się biografia. Tak więc naturalnie jako miłośniczka biografii sięgnęłam po to. Zamówiłam i przeczytałam. Książka Kieślowski Zbliżenie zostałanapisana przez Katarzynę Surmiak – Domańską. Ukazała się nakładem wydawnictwa Agora. Pani Katarzynie udało się stworzyć historię człowieka, napisaną językiem bardzo przystępnym. To znaczy akurat tą biografię według mnie czyta się bardziej jako powieść. Im bliżej do końca, tym bardziej zbudowane jest napięcie. Losy Kieślowskiego wciągają. Trudno ocenić czy zależy to od świetnego pióra autorki czy od życia bohatera, którego charakter starannie próbuje ona ukazać. Na pewno sam ,,Kisiel” jest bardzo dobrym materiałem do analizy. Ogromnie pracowity człowiek, który postrzegany jest przez otaczających ludzi jako pesymista. Z resztą bohater sam się nie łudzi, ze jest inaczej. Świadczą o tym jego powiedzenia przytaczane w książce ,,nie mów hop, póki nie przeskoczysz, a jak już przeskoczysz, to sprawdź w co wskoczyłeś”[1]. Czytając historię znanego reżysera trudno określić czy pesymizm jest cechą wrodzoną, czy jednak nasila się w związku z niepowodzeniami zawodowymi. Wydaje mi się, że książka jest bardzo prawdziwa, ponieważ autorka postarała się o wiele relacji osób, które miały styczność z naszym bohaterem. Oczywiście jak to w biografii, relacje ludzkie są czymś bardzo naturalnym, lecz czytając Zbliżenie mam wrażenie, że na każdą sytuacje, która się wydarzyła, autorka przedstawia opinie osób bliskich i mniej bliskich. Dzięki temu nie ma w książce mowy o pokazaniu Kieślowskiego tylko od tej lepszej strony. To co jest również bardzo ciekawe w tej całej opowieści to postać Krzysztofa Piesiewicza. Czytając biografię reżysera mam wrażenie, że moment poznania adwokata Piesiewicza, w jego życiu jest momentem zwrotnym. Nadaje nowy azymut. To tak jak by bez Piesiewicza Kieślowski był twórczo wybrakowany. W pewnym sensie dopiero kiedy obydwoje zaczynają pracę nad scenariuszem Dekalogu ujawnia się u nich pełna moc możliwości. Po wspólnym eksperymencie udaje im się stworzyć coś na bazie doświadczeń, odczuć, przeczytanych książek, poglądów. Kolejne współprace to Bez końca, Podwójne życie Weroniki oraz trylogia Trzy kolory. W pewnym momencie życia Kieślowskiego, zauważa się w jego twórczości porzucenie szkoły kręcenia filmu jakoby miałby on być opisem rzeczywistości, tego co realnie można zauważyć. Jego praca w reżyserii zaczyna się charakteryzować tym, co nazywane jest przez niego nadwyżką metafizyczną. Z dokumentalisty zmienia się w scenarzystę i reżysera, który zastanawia się nad kwestiami nie widocznymi na pierwszy rzut oka. Szczególnym tematem w filmach jest rola przypadku w życiu. Z książce czytamy, że Kieślowski szczególnie zastanawiał się nad tym tematem. Pod koniec swojego życia Kieślowski był reżyserem bardzo znanym w Polsce, we Francji, a także na całym świecie. Ciężka praca przyniosła nominacje do różnych zagranicznych nagród. Reżyser bywał ze swoim filami na festiwalach w Wenecji, Cannes, Berlinie. U szczytu twórczości jego film z serii Trzy kolory – Czerwony nominowany był do Oscara. Sukces miał dwie strony. Nie tylko tą dobrą. Pojawiają się stany depresyjne, problemy z sercem. Na pewno Zbliżenie jest książką dla miłośników długich opowieści. Prawie, że 600 stron pokonuje się bardzo szybko. Autorka zadbała o dokładny spis źródeł oraz filmów. Myślę, że każdy kto lubi poznawać losy innych ludzi i zastanawiać się nad nimi powinien sięgnąć po tą biografię.